RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!

(7) Tarnobrzeg, Wyspiańskiego 12/5

Radio skrojone na miarę. Ponad 20 lat nad Wisłą i Sanem

29-12-2013
Krzysztof Sagan
Radiowe adresy: (7) Tarnobrzeg, Wyspiańskiego 12/5

Historia Tarnobrzega sięga roku 1593, kiedy miasto lokowane zostało przez króla Zygmunta III Wazę. Przez lata była to niewielka mieścina skupiona wokół dużego rynku, sąsiadująca ze starszymi od siebie wioskami, które z czasem stały się jej dzielnicami. Największy rozkwit Tarnobrzeg przeżył, gdy pod koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku w okolicy odkryte zostały złoża siarki. Spowodowało to znaczne rozszerzenie granic miasta, powstało też wiele nowych osiedli mieszkaniowych. Na jednym z nich, w odległości pięciuset metrów od historycznego rynku, znajduje się dziś siedziba Radia Leliwa. Początki stacji nie są jednak związane z budynkiem przy ulicy Wyspiańskiego 12, gdzie obok redakcji mieści się między innymi Urząd Skarbowy i Urząd Statystyczny. Społeczne Radio Regionalne „Leliwa” – bo tak się wtedy nazywało – odezwało się po raz pierwszy 16 października 1992 roku z pomieszczenia w dawnym Młodzieżowym Domu Kultury przy alei Niepodległości 9. Jego pomysłodawcą i założycielem był będący prezesem do dziś Bogusław Szwedo. „Konsoletę mieliśmy wypożyczoną z Wojewódzkiego Domu Kultury” – wspomina Paweł Łukacz, jeden z najstarszych stażem radiowców. Początkowo program nadawany był w tygodniu od 8 do 12 i w weekendy od 12 do 18, później była to codzienna emisja od 6 do 21. Z uwagi na brak regulacji prawnych – ustawa o radiofonii i telewizji została uchwalona ponad rok później – było to radio pirackie. Wiązał się z tym dodatkowy stres. „Na osiedlu kilkadziesiąt metrów od nas mieszkała rodzina jednego z członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji” – dodaje Łukacz – „Kilkakrotnie zmienialiśmy częstotliwość, aby nikt nie skarżył się na zakłócenia”. Początkowo było to 70,62 MHz, później 66,44 MHz. Ostatecznie wszystko się udało – w pierwszym procesie koncesyjnym Leliwa otrzymała upragnioną koncesję i rozpoczęła nadawanie najpierw na 98,3 MHz, później na 71,57 MHz i 104,7 MHz, a od 2001 roku również w Stalowej Woli na 93,5 MHz.

Siedziba Radia Leliwa nocą

Spacerując po ulicy Wyspiańskiego łatwo przeoczyć niepozorny, czteropiętrowy biurowiec mieszczący się pod numerem dwunastym. O tym, że mieści się tu radio mówi tylko niewielkie logo przy jednym z wejść. Stacja wprowadziła się tu w roku 1998, gdy z racji oddania gruntu dawnym właścicielom niemal z dnia na dzień musiała opuścić swoją pierwszą siedzibę. Zajęła jedno skrzydło na czwartym piętrze w części zajmowanej przez Urząd Statystyczny. „Kiedy się tu wprowadzaliśmy po drugiej stronie korytarza było mnóstwo firm” – mówi Łukacz – „Dziś, gdy Tarnobrzeg nie jest już miastem wojewódzkim, jest tam jest pusto”. Leliwa zajmuje łącznie osiem pomieszczeń. Dwa są ogólnodostępne – sekretariat i biuro ogłoszeń – sześć za zamkniętymi drzwiami. Można powiedzieć, że zajmowana powierzchnia jest bardzo zoptymalizowana – serwisantka przygotowująca wiadomości pracuje w studiu serwisowym, materiały powstają w studiu produkcyjnym, którego reżyserka jest zarazem pomieszczeniem zawierającym płytotekę. Oprócz tego udało się wygospodarować pokój socjalny z bawialnią i kanciapą techniczną oraz gabinet prezesa z... To niech już pozostanie tajemnicą. Sercem radia jest oczywiście studio emisyjne, a w nim między innymi 12-tłumikowa konsoleta Klotz Aeon, dwa komputery z Dyną, kompakt Stanton C.502, dwa mikrofony Shure SM7B, hybryda telefoniczna Gentnera. Sygnał przed nadajnikiem trafia jeszcze na Orbana 8600. „Kiedyś szukaliśmy tanich rozwiązań” – wspomina Paweł Łukacz – „ale już wiemy, że jeśli coś jest dobre, to musi kosztować. Nie mamy złotych klamek, nie organizujemy koncertów, inwestujemy w to, co przekłada się na naszą jakość”. W korytarzu stoi jeszcze szafa, a na niej trofea zdobyte przez redakcję w zawodach sportowych i statuetki-podziękowania.

IV piętro budynku przy Wyspiańskiego 12

W Leliwie pracuje około dwudziestu osób. Stacja ma dwóch reporterów w Tarnobrzegu oraz po jednym w Stalowej Woli, Sandomierzu i Mielcu. Co godzinę na antenie pojawiają się serwisy informacyjne tworzone w myśl zasady region-kraj-świat. „Stawiamy na konkretne informacje lokalne” – mówi Łukacz – „Ludzi interesuje, że do szpitala w Stalowej Woli trafił nowy sprzęt, a nie że zaginęło jakieś zwierzątko na osiedlu”. Codziennie emitowana jest też dwunastominutowa rozmowa z gościem. Drugim kluczowym dla programu elementem jest muzyka, do której stacja przykłada szczególną wagę. Każdy utwór ma w niej swoje miejsce, a profil mieści się w ramach pogodnych i radosnych staroci okraszonych nowościami. Za linię muzyczną odpowiada Rafał Freyer, w latach 2007-2010 szef muzyczny Radia Zet, który swoją radiową przygodę zaczynał w wieku szesnastu lat właśnie w Tarnobrzegu. Program dzienny składa się z trzech pięciogodzinnych pasm prezenterskich – od 6 do 11, od 11 do 16 i od 16 do 21. Czas od 21 do 23 wypełniają audycje autorskie, a po 23 piosenki pościelowe – pozycja, która wróciła po kilku latach nieobecności. Dodatkowo pomiędzy 9 a 10 nadawana jest złota godzina, w której dominują starsze piosenki wykonywane przez gwiazdy wszech czasów, a między 19 a 20 codzienna lista przebojów „Gorąca Dziesiątka” z utworami, które mogą stać się przebojami.

Studio emisyjne Radia Leliwa

Ale lokalność to nie tylko wiadomości czy rozmowy z gośćmi. W swojej historii Leliwa kilkakrotnie stawała się sztabem antykryzysowym. Było tak, kiedy w latach 1997, 2001 i 2010 region nawiedzała wielka woda. W czasie ostatniej powodzi w okolicach Tarnobrzega zalane zostały tereny o powierzchni pięciokrotnie większej od Jeziora Solińskiego. Radio złamało ramówkę i już od 4:12 nadawało informacje o ewakuacji i relacje z wałów pod Tarnobrzegiem i Sandomierzem. „Emitowaliśmy wszystkie komunikaty straży pożarnej, policji i sanepidu. Reprezentanci tych instytucji dosłownie mijali się w drzwiach” – pisał w październiku 2012 roku na łamach pisma „Forum Dziennikarzy” Bogusław Szwedo – „Mówiliśmy o miejscach szczepień przeciwko tężcowi, dyżurach lekarzy, aptek”. Radio organizowało też pomoc przy obronie wałów czy rozładowywaniu tirów z darami, a także zajęło się sprawą szabrowania opuszczonych domów. Codzienna lokalność to też patronaty, promowanie imprez kulturalnych i sportowych. A dla słuchaczy liczy się, że radio po prostu jest stąd. „Kiedyś zadzwoniła do nas pani” – wspomina Piotr Żak, prezenter najdłużej pojawiający się na antenie Leliwy – „i powiedziała, że już drugi dzień za jej oknem na drzewie siedzi sowa i ona nie wie co z tym zrobić”. O skali patriotyzmu lokalnego i słuchalności stacji można się też przekonać na zabawach czy festynach organizowanych w okolicy. „Kiedy prowadzę imprezę i na przykład zapytam co było numerem jeden w ostatnim notowaniu Gorącej Dziesiątki, to ludzie odpowiadają” – dodaje Żak – „To niesamowite! Czasem ja sam nie pamiętam, a ludzie wiedzą!”.

Kiedy odwiedzaliśmy redakcję, radio przygotowywało się na wynik ogłoszonego przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji konkursu o częstotliwość w Mielcu. „Ona jest trochę feralna” – mówi Paweł Łukacz – „dwa radia, które na niej nadawały – Hit FM i Puls FM – upadły. Ale się nie boimy. Byłoby to dla nas wzmocnienie w regionie, taka trzecia noga po Tarnobrzegu i Stalowej Woli”. Dziś już wiemy, że to marzenie się spełniło.

Konsoleta Klotz Aeon w studiu emisyjnym Kompakt Stanton C.502 w studiu emisyjnym Szafa ze sprzętem Sygnalizacja emisji w radiowym korytarzu Studio serwisowe i newsroom Studio produkcyjne i newsroom Płytoteka w reżyserce studia produkcyjnego Konsoleta w reżyserce studia produkcyjnego (ujęcie artystyczne) Odbiornik radiowy na wyposażeniu newsroomu Historyczne logo gdzieś w dzisiejszej siedzibie... Dzisiejszy widok na pierwszą siedzibę w dawnym MDK Pierwsza siedziba Radia Leliwa (ze zbiorów Radia Leliwa)

Radiowy adres na mapie

Comments

There are no comments

Post a comment