RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!

(22) Ciechanów, Ściegiennego 18

Z serca Ciechanowa. Na co dzień i od święta

13-02-2014
Radiowe adresy: (22) Ciechanów, Ściegiennego 18

„Dawno temu, przed wiekami ziemie te porastały niebywałe bory, pełne dzikiego zwierza. Po nocach wyły zgłodniałe wilki, brunatne misie wybierały miód z barci, głuszę leśną wypełniały dziki, sarny i jelenie. Zaludnienie mazowieckiej puszczy było znikome. Pierwszym człowiekiem, który się tu zatrzymał i osiedlił był młody i silny rycerz imieniem Ciechan, syn bogatego władyki z odległych stron. Ojciec zamierzał ożenić go z bogatą panną, córką majętnego sąsiada, lecz Ciechan zakochany bez pamięci w innej dziewczynie, biednej ale mądrej i ładnej, o imieniu Dobroniega, ani słuchać nie chciał. Despotyczny ojciec zabronił mu spotkań z ukochaną Dobroniegą. W tej sytuacji jedynym wyjściem była ucieczka z domu. Tak też się stało. Ciechan okulbaczył nocą dwa rącze ojcowskie konie i razem z wybranką swojego serca uciekli w nieznane. Po kilkunastu dniach samotnej wędrówki dotarli na okazałe wzgórze, z trzech stron otoczone nieznaną im rzeką. Uznając je za miejsce dość bezpieczne, zszedli utrudzeni z koni”. Tyle legenda o powstaniu Ciechanowa. Dziś wokół tego wzgórza – zwanego Farską Górą – wznosi się blisko 45-tysięczne miasto, jeszcze niedawno stolica jednego z czterdziestu dziewięciu województw. Drewniane domostwa Ciechana nie przetrwały próby czasu. Strawiły je pożary, które wielokrotnie nawiedzały miasto. Sam legendarny rycerz nie został zapomniany i doczekał się pomnika, który na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku stanął nieopodal miejsca, w którym miał zsiadać z konia. A dosłownie kilkadziesiąt kroków dzieli je od starszego od rzeźby o blisko siedemdziesiąt lat, pokrytego spadzistym dachem piętrowego budynku z czerwonej cegły – bohatera tego odcinka „Radiowych adresów”. To popularny „Katolik”, wzniesiony z ofiar wiernych w 1911 roku dom parafialny. W latach międzywojennych pełnił funkcje domu kultury z kinem i teatrem, od 1930 roku mieściła się w nim siedziba Akcji Katolickiej. W czasie wojny w zabranym Kościołowi gmachu hitlerowcy zorganizowali posterunek żandarmerii niemieckiej. Po 1945 roku władze komunistyczne umieściły tam m.in. siedzibę PKS-u, pocztę i szkołę, a resztę powierzchni przeznaczyły na mieszkania. 25 lat temu dom parafialny wrócił do prawowitego właściciela. I to właśnie tu od momentu powstania swoją siedzibę ma świętujące niedawno dwudzieste urodziny Katolickie Radio Ciechanów.

Siedziba Katolickiego Radia Ciechanów Siedziba Katolickiego Radia Ciechanów nocą

Do pomieszczeń radiowych wchodzi się od strony południowo-zachodniej. Po pokonaniu kilku stopni i przeszklonych drzwi znajdujemy się na klatce schodowej. Po lewej stronie mieści się m.in. sekretariat,  gabinet dyrektora oraz studio nagraniowe, piętro wyżej newsroom, montażówka i studio emisyjne. Budynek ma już swoje lata, miejscami skrzypi podłoga… „Ale na szczęście nie w części emisyjnej” – uspokaja ksiądz Krzysztof Jończyk, dyrektor KRC. W pomieszczeniu, w którym pracuje zwracają uwagi liczne dyplomy i podziękowania oraz statuetki z okazji dwudziestych urodzin radia. Studio nagraniowe wyposażone jest w cztery mikrofony Audio Technica AT2020 oraz stół mikserski Behringer Xenyx QX2222 USB. Zwracają też uwagę naświetlacze oraz kamera. „Planujemy uruchomienie telewizji” – tłumaczy ksiądz Jończyk – „Nie chodzi o radio na wizji, ale kanał lokalny, który mógłby się pojawić w ciechanowskiej kablówce”. Z tymi planami wiązała się też zeszłoroczna przebudowa studia emisyjnego. „W tym miejscu jeszcze w zeszłym roku stał regał z płytami” – mówi ksiądz dyrektor wskazując na ścianę z wielkim logo KRC. Widać ją na dostępnych już w wersji wideo rozmowach z gościem radia. Obecnie płyty zajmują już tylko dwie ściany, choć nadal robi to wrażenie. „Często spotykamy się z reakcją: » Wow! Ile płyt«” – opowiada ksiądz Jończyk – „Czasem pojawia się też rozczarowanie: » To wszystko single?«. No ale co ma być w radiu?”. Przy stole dwa mikrofony firmy Rode i jeden firmy Audio Technica. Po drugiej stronie szyby zaś serce radia – cyfrowa 12-tłumikowa konsoleta Klotz Aeon, dwa komputery z Dyną oraz mikrofon i komputer dla samorealizującego się prowadzącego. Ze starszych technologii ostał się tylko minidisc. „Nie mamy już kompaktu” – przyznaje Michał Wichłacz, szef techniczny i jednocześnie szef anteny – „Technika poszła do przodu”. Ciekawym rozwiązaniem jest otwieralne okno łączące reżyserkę z pomieszczeniem do montażu dźwięku i obrazu. „Do reżyserki wchodzi się przez studio” – tłumaczy ksiądz Krzysztof Jończyk – „Dzięki temu rozwiązaniu w trakcie audycji z gościem można się komunikować z prowadzącym, coś mu podać. Tak byłby odcięty od świata”. Newsroom znajduje się obok studia i montażówki.

Sekretariat Katolickiego Radia Ciechanów Logo KRC w gabinecie dyrektora Statuetki z okazji 20-lecia KRC w gabinecie dyrektora

Pomysł na stworzenie lokalnego radia w położonym na terenie diecezji płockiej Ciechanowie pojawił się w roku 1993 – w momencie, gdy Katolickie Radio Płock nadawało już swój program od dwóch lat. „Wynikło to z zaszłości historycznych” – tłumaczy nam ksiądz Jończyk – „Nie przypadkowo mamy zamki Książąt Mazowieckich w Płocku i Ciechanowie. To nie byli ci sami książęta. Dziś też ludzi w Płocku nie interesuje to, co dzieje się w Ciechanowie i odwrotnie”. Stąd na pierwszy rzut oka dziwić mogą ostatnie doniesienia z płockiej kurii, która rozpoczęła działania zmierzające do przekształcenia Katolickiego Radia Płock i Katolickiego Radia Ciechanów w jedno radio diecezji płockiej. Jednak, jak zapewnia ksiądz Jończyk, nie będzie to jeden program rozpowszechniany na dwóch częstotliwościach: „Studio w Płocku zostaje. Będą z niego nadawane serwisy informacyjne i publicystyka. Wspólne będą pasma muzyczne”. Kiedy ruszy nowy projekt jeszcze nie wiadomo. Zależy to od konsultacji prowadzonych z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji oraz Urzędem Komunikacji Elektronicznej. „Planujemy też rozwój sieci nadawczej” – dodaje Michał Wichłacz – „Chcielibyśmy być słyszalni na terenie całej diecezji”. Wiąże się to m.in. z potrzebą zwiększenia mocy nadajnika w Ciechanowie oraz uruchomieniem nowego oddziału w Dobrzyniu w północno-zachodniej jej części. „Jak pisał ksiądz Michał Marian Grzybowski, badacz Kościoła na Mazowszu, Ziemia Dobrzyńska to ani Mazowsze, ani Kujawy, choć historycznie zawsze była gdzieś doklejana” – tłumaczy ksiądz Krzysztof Jończyk – „To co się dzieje w Płocku czy Toruniu nie robi tam wrażenia”. Wróćmy jednak do początków...

Wejście do studia emisyjnego Katolickiego Radia Ciechanów Mikrofon w studiu emisyjnym Katolickiego Radia Ciechanów Mikrofon w studiu emisyjnym Katolickiego Radia Ciechanów

Katolickie Radio Ciechanów zostało utworzone dekretem biskupa płockiego Zygmunta Kamińskiego 1 sierpnia 1993 roku. W eterze pojawiło się dwa i pół miesiąca później – 16 października, dokładnie w piętnastą rocznicę wyboru Karola Wojtyły na biskupa Rzymu, w samo południe. Pierwszą pozycją w programie była modlitwa Anioł Pański. W powstanie stacji zaangażowanych było trzydzieści osób. Po starcie utworzone zostało sześć redakcji – religijna, informacyjna, muzyczna, reporterska, kulturalna i historyczno-literacka. Przez pierwsze dni na antenie pojawiała się muzyka i emitowane co pół godziny serwisy informacyjne. „Na początku przygotowywaliśmy osiemnaście godzin programu dziennie, a w nocy retransmitowaliśmy Sky Radio” – wspomina Michał Wichłacz – „Ale to trwało krótko. Potem mieliśmy już kompakt Sony na pięć płyt, który startował o północy i grał do rana”. Pierwszym dyrektorem był ksiądz Marek Mizerski, będący dziś proboszczem w Dobrzykowie pod Płockiem. Pełnił tę funkcję przez ponad dekadę. Średnia wieku pracowników radia nie przekraczała wtedy 25 lat, co miało odbicie w nadawanym programie. „Stacja od początku nie miała charakteru konfesyjnego” – wspomina Wichłacz – „Graliśmy raczej dla młodego pokolenia, nie dla babci i dziadka”. Tak też jest dziś – program adresowany jest do słuchaczy w wieku od 20 do 45 lat. Początkowo antena nadawcza umieszczona została na dachu wieżowca znajdującego się dwieście metrów od siedziby radia – naprzeciwko wieżowca wykorzystywanego do emisji programów Telewizji Polskiej. W zasięgu oprócz Ciechanowa znalazły się takie miasta jak Mława, Przasnysz, Pułtusk, Płońsk i Raciąż. Z czasem radio zainwestowało w nowy system antenowy, który został zainstalowany na kominie miejscowego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. To pozwoliło stacji na dotarcie do nowych słuchaczy na północnym Mazowszu.

Mikrofon na tle płytoteki w Katolickim Radiu Ciechanów Płytoteka Katolickiego Radia Podlasie - część 1 Płytoteka Katolickiego Radia Podlasie - część 2

W 1998 roku Katolickie Radio Ciechanów przystąpiło do Porozumienia Programowego Plus, co wiązało się ze zmianą nazwy na Radio Plus Ciechanów i przyjęciem wspólnego dla całej sieci formatu. Pomysł stworzenia projektu, który odciążałby stacje parafialne i diecezjalne poprzez dostarczanie im gotowych audycji na wysokim poziomie poświęconych ewangelizacji czy sprawom Kościoła pojawił się w zasadzie już w momencie reaktywacji katolickiej radiofonii w Polsce na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Wówczas problemem była chociażby dystrybucja sygnału. Po wielu perturbacjach udało się go zrealizować w oparciu o markę odnoszącego sukcesy na Pomorzu Radia Plus. W ramówce pojawił się wtedy szereg przygotowywanych z rozmachem audycji – zarówno o charakterze ewangelizacyjnym, jak i publicystycznym. Wśród nich codzienny „Ewangeliarz” opatrzony komentarzem dominikanina ojca Jacka Salija, biografie patronów dnia czytane przez nieżyjącego już aktora Janusza Zakrzeńskiego, który zginął w katastrofie w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku, z czasem zastąpione przez Bogusława Lindę prezentującego „Szaleńców Pana Boga”, fragmenty homilii i wystąpień Jana Pawła II z krótkim komentarzem czy magazyny „Kościół Żywy” i „Program poświęcony”. W pasmach publicystycznych można było usłyszeć Rafała Ziemkiewicza, Adama Pawłowicza, Jacka Łęskiego czy Bogdana Rymanowskiego. Równolegle na antenie pojawiały się audycje lokalne. Z czasem w centrali pojawiły się kłopoty finansowe i gwiazdy zaczęły odchodzić. Pomysły na ratowanie sieci, poszukiwanie inwestora strategicznego natrafiały na różnego rodzaju przeszkody. Na kolejne proponowane w Warszawie zmiany diecezja płocka nie chciała już się zgodzić i w 2003 roku obie jej stacje wystąpiły z sieci. 7 lutego w mieście nad Łydynią na 103,9 MHz ponownie zagrało Katolickie Radio Ciechanów.

Reżyserka studia emisyjnego KRC Mikrofon do samorealizacji w reżyserce studia emisyjnego KRC Minidisc w reżyserce studia emisyjnego KRC

„Po wystąpieniu z Plusa przystąpiliśmy do porządkowania anteny” – wspomina Michał Wichłacz – „Określiliśmy grupę wiekową do której chcemy kierować program, wprowadziliśmy playlistę i postawiliśmy na lokalność”. Za stworzenie nowego formatu muzycznego odpowiedzialny był Bartosz Dembowski wspierany przez Rafała Sulimę – obecnego szefa muzycznego. „Przez wiele lat byliśmy jedynym radiem w regionie” – dodaje ksiądz Jończyk. I strategia ta przyniosła skutek. Do dziś na antenie pojawiają się ogłoszenia o zagubionych pieskach… krowach… i koparko-ładowarkach. Pojawiają się też prośby o pojawienie się na imprezach organizowanych w regionie oraz mniej lub bardziej formalne patronaty. „Staramy się uczestniczyć nie tylko w uroczystościach kościelnych, ale też samorządowych, gminnych i miejskich” – mówi ksiądz dyrektor – „Zajmujemy się wszystkim co dotyczy społeczeństwa, wszystkim co dotyczy człowieka”. „Planujemy też powrócić do transmisji z wydarzeń w regionie” – dodaje Wichłacz – „Technicznie już jesteśmy w stanie to zrobić”. Dziennie przygotowywanych jest dziesięć wydań wiadomości lokalnych. Sześć z nich to serwisy ogólne, dwa kulturalne – o 7:30 i 18:30 – oraz dwa z życia lokalnego Kościoła – o 9:30 i 17:30. „Te ostatnie są bardzo lokalne”  - dodaje ksiądz Jończyk – „Mówimy o rekolekcjach czy kolędzie”. Jest też nadawany po szesnastej magazyn „Dzień na Mazowszu”. Lokalność to również… muzyka. „Gramy Lemon Grass, to zespół założony przez studentów tutejszej Państwowe Wyższej Szkoły Zawodowej, zespół Why Ducki?, którego wokalistą jest prowadzący audycję »Blues Wieczorową Porą« czy lokalny zespół z Płońska” – opowiada szef anteny – „Prezentowane utwory muszą mieć odpowiedni poziom merytoryczny i techniczny”.

Pokój do montażu w Katolickim Radiu Ciechanów Newsroom w Katolickim Radiu Ciechanów

Radio otwarte jest nie tylko na młode zespoły, ale też na młodych dziennikarzy. „Najczęściej mamy praktykantów z PWSZ” – mówi ksiądz Jończyk – „Mogą nawet prowadzić audycję, ale musi to być dobre”. Aktualnie wśród audycji autorskich znajduje się wspomniana audycja o bluesie, ale też magazyn motoryzacyjny, magazyn filmowy, pasmo z muzyką chrześcijańską i rozważania na temat wiary. Przed kilkoma laty KRC zorganizowało casting wśród mazowieckich nastolatków mający wyłonić współprowadzących program młodzieżowy. Jego inicjatorem był siedemnastolatek, który swoją pasję w ciechanowskiej stacji zaczął realizować już w wieku piętnastu lat. „Ja też w ten sposób pojawiłem się w radiu” – wspomina ksiądz Krzysztof Jończyk – „Prowadziłem swoją audycję w latach 2005-2006”.

Studio do nagrań audio i wideo w KRC Mikrofon w studiu do nagrań audio i wideo w KRC Konsoleta w reżyserce studia nagraniowego KRC

Radiowy adres na mapie

Comments

There are no comments

Post a comment